2024-02-18 12:39
borek99
(2495)
- Found it
Niedzielny wypad do Bolesławca z Ciacholem i KLAB-em. Po zwiedzeniu sympatycznego centrum miasta przyszedł czas na główny punkt programu, czyli kolejne spotkanie ze Stasiem.
Jeden taki wlazł na górę, kesza nie znalazł i jeszcze uszkodził oryginalny spojler. Nieładnie, nieładnie... W drodze powrotnej drugi postanowił sprawdzić wytrzymałość drabinki uzupełniając stosowny brak na wieży widokowej. A ja sobie grzecznie stałem na dole i podziwiałem te podniebne akrobacje, bo to zdecydowanie nie moje klimaty.
Meksha dzięki za kesza.