2024-02-18 11:09
borek99
(2493)
- Gevonden
Niedzielny wypad do Bolesławca z Ciacholem i KLAB-em. Po zwiedzeniu sympatycznego centrum miasta przyszedł czas na główny punkt programu, czyli kolejne spotkanie ze Stasiem.
No i znowu moje wymiary znacząco ułatwiły zadanie. Keszyk siedział dość głęboko, więc dobrze, że niektórzy w ekipie noszą ze sobą pomocny sprzęt, bo ja tradycyjnie zostawiam takowy w plecaku czy nawet w domu :P. Miejsce ciekawe - na szczęście słoneczko ładnie świeciło, więc można się było poopalać nad basenem bez obaw o nadprogramową kąpiel.
Matmar dzięki za kesza.