Nocny najazd w stałym krakowskim składzie. Maskowanie namierzony błyskawicznie. W środku faktycznie pusto. Akurat miałam przy sobie pojemnik odpowiedni do zmieszczenia się pod, ale ile wytrzyma trudno stwierdzić. Ładny keszyk centrum. Odkąd Krupnicza ma część deptakową jeszcze tu mnie nie było. A kiedyś na rogu był najlepszy kebab w Krakowie:) z przerażeniem policzyłam dzisiaj ile temu to było lat
Dzięki za powód do wspomnienia tych studrnckicu czasów;)