Wpisy do logu #7 BEBOK JORGUŚ 52x 0x 0x 2x Galeria
2023-12-09 08:12 Victor+ (6824) - Znaleziona
Że podejmiemy kesza to mogłem się spodziewać, ale że Nannette zaciągnie mnie na piętro jakiejś kamienicy to już nie. Nie widzieliśmy czy wchodzić, czy pukać, czy dzwonić dzwonkiem. Jak się okazuje atelier otwarte o poszczególnych porach, a my mieliśmy to szczęście, że akurat trafiliśmy w odpowiednią porę. Wchodzimy gościowi do kawalerki, a tam pralka, zmywarka, lodówka, zlewozmywak...no kuźwa zwykłe mieszkanie, a ja byłem zdziwiony jakbym pierwszy raz pod dachem stał! Ale tuż obok tych zwyczajnych urządzeń AGD stała sztaluga, biurko wraz z rozłożonym całym warsztatem artysty. Na biurku zaczęte kolejne dzieło. Ale gdzie artysta? Pewnie wstał na siku ;-). W trakcie zwiedzania atelier dotarło do mnie, że jestem na chacie nie tylko artysty ale także gościa, który zobrazował tego mistycznego, wyimaginowanego BEBOKA! To jest fenomenalne, że to ON wymyślił beboka! Tego samego beboka, którym straszyło się niegrzeczne dzieci, jak mi to opowiedziała Nannette. To tak jakby stanąć twarzą w twarz z osobą, która wymyśliła hmmm... np. koło, które używane jest prawie w każdej dziedzinie życia. Najpierw zobaczyłem Pana Beboka (tak już go sobie nazwałem w głowie i nie mówcie mi, że go nie przypomina), a później ogarnąłem, że wokół mnie wiszą obrazy. Od oryginałów za 3-5 tysięcy po kopie za 0,5 - 2 tysiące. Nagle na swojej drodze napotkałem Nannette, która nie mniej zafascynowana ode mnie oglądała każdy z obrazów ale jeden szczególnie ją zachwycił i będzie ją zachwycał każdego dnia, ponieważ już wisi na ścianie u rubinetów w domu.