Dziękujemy za skrytkę. Złapaliśmy ją przy popołudniowo-wieczornym spacerze. Co ciekawe jakbyśmy wiedzieli że się tam ukaże to posiedzielibyśmy dłużej w Bumerangu i była by nasza na powrocie do domu ... Ale dziś było ciekawie - my z jednej strony a jakieś dzieciaki z latarkami z drugiej;) ale chyba je spłoszyliśmy