Obiekt wygląda na opuszczony ale ktoś tak bywa bo od wewnątrz wzdłuż płotu wydeptana ścieżka, myślę że przez ochroniarza, dlatego kesz tak często ginie. Reaktywowałem kawałek dalej od płotu, obok hydrantu, w oznakowaniu H. Dzięki za pokazanie miejsca