Nie powiem, że było łatwo. Polecam gumiaki co namniej do kolan. Ja dotarłem jakoś, a mój Tata (gorbi) asystował z góry jako pilot. In: kulki, Out: nic.<br />
Uwaga na studnie melioracyjne, no i żeby zawartośc cache'a nie popłynęła !!!<br />
Pogryzły mnie radioaktywne komary, wydawało mi się, że widzę w wodzie zółwia [Ninja
] Ale już lepiej. Wracamy do bazy.