2023-09-05 23:58
PtakDziubDziub
(825)
- Znaleziona
Krzyczące famfary "Udało się! ludzie, udało!" Tak właśnie wyobrażam sobie hałaśliwą codzienność jednego z tutejszych osiedli. Na szczęście życie w realu jest inne i twgo kesza nie podejmuje się codziennie, choć nie wątpię czy przy takim maskowaniu można by śmiało założyć i to słusznie, że codziennie ktoś go szuka. To czy znalazł to mniejsza o to. Bo należy nadmienić że kesz u Boromeusza serce niejednego keszera już wzrusza, a ten kto na finał trafi czasem się porusza. Kesza pierwszy raz rozwiązaliśmy niemal dobry rok temu. Była to piękna, gwieździsta, chyba październikowa noc. Wszystko policzone koordy wyznaczone i jak kulą w płot. A starannie przeczesaliśmy wszystko. Jakoś nie było weny ani nas w okolicy i za podejmowanie tematu zabraliśmy się po Nowym Roku, ale tym razem przed zapadnięciem zmroku. Cóż jakoś nie udało się. Byliśmy ostatnio przy okazji urichomienia kolejnego multaka w ololicy i postanowiliśmy jednak spróbować jeszcze raz za dnia. Zastaliśmy niestety połamane elementy krajobrazu. Na szczęście nie było to dokładnie to miejsce więc kesz ma się dobrze co potwierdził owner wizytą, za co bardzo dziękujemy. Będąc w okolicy postanowiliśmy dziś spróbować swoich sił jeszcze raz. W lepszym świetle. To był dobry pomysł, gdyż ostatnio świeciło nam w oczy i szukanie nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Ale w końcu się udało. Hi hi. Za kesza Xludzie Ci dzięki! Te eF Te Ce.