Przypałowe miejsce, dopiero za drugim czy trzecim podejściem było na tyle spokojnie, żeby się rozprawić z keszykiem. Dzisiaj święto i już z rana upał, więc nie było problemu
za to sama skrzyneczka wysoko, niby ułomkiem nie jestem, ale centymetra mi zabrakło, żeby kesza wyciągnąć. Na szczęście miałam wsparcie
TFTC!