2023-08-04 19:03 Psikiszek (18287) - Gevonden
Tego kesza zapamiętam. Ide sobie po niego, elegancko droga leśną, trochę kałuż, ale nic strasznego jak bywało wcześniej. I nagle jak się jakiś patyk miedzy nogi zaplątał i poleciałem jak długi w błoto. Powycierałem się trawą, skląłem na czym świat stoi, ale błyskawiczne znalezienie kesza poprawiło mi humor.