Nadszedł dzień, w którym wybrałem się do Międzyrzeca. Plan był bardzo ambitny, jednak udało się go wykonać połowicznie. Na pierwszy cel wziąłem Demony. Późniejszym celem były kesze usytuowane bardziej w mieście. Ciekawe i urokliwe miasto, po którym oprowadzany keszami Kolegów spędziłem bardzo przyjemny dzień
zostało mi tu jeszcze nieodkrytych miejsc i keszy
Ojjj... kolejna skrzynka, do której musiałem się wrócić. Podstępny magnetyk :-D
Wykiwała hobbystę i Andre, a dzisiaj mnie :-D
Dziękuję za przedstawienie miejsca :-)
Z keszerskim pozdrowieniem
JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk