Nocna szychta - spontanicznie w towarzystwie Martisso wyruszyłem na Wołyniaka. Już po północy było, kiedyśmy tu dotarli. Huczały maszyny w pobliskich fabrykach, poza tym spokój i żywego ducha poza nami. Wiedziałem czego szukamy, bo Owner opowiadał mi o tym keszu wcześniej, jednak nie zdradzałem tego Martisso. Kordy nas trochę rzucały, ale kesza Martisso znalazł tu gdzie na pierwszy rzut oka typowaliśmy :-)
Ahoj przygodo!
Keszowane nocą po lasach i pogrążonych w ciemności wioskach :-)
Dziękuję za przedstawienie miejsca, kesza i certyfikat
Z keszerskim pozdrowieniem
JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk