Jednak się udało tu dostać
i nawet kesz jest na miejscu. I nawet Straż pożarną wezwałem, bo ktoś po drugiej stronie ulicy podpalił opony... Po wczorajszym spodobało się nam w tym rejonie. Majówka w Kotlinie Turoszowskiej. Dzień drugi. Dzisiaj lepsza aura, więc tym razem nie zmokniemy
serdeczne dzięki za kesza i za pokazanie miejsca.