Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu "Skarb w Srebrnym jeziorze"    {{found}} 70x {{not_found}} 0x {{log_note}} 2x Photo 3x Galeria  

4171963 2023-03-04 11:31 rekomendacja Victor+ (user activity6824) - Znaleziona

Odważę się! A co tam! Odważę się i napiszę, że to najlepszy kesz jakiego podejmowałem do tej pory!

Miejsce + maskowanie skrzynki daje niesamowitą satysfakcję ze znalezienia. Zwłaszcza jak zdążyliśmy wszyscy posmutnieć na widok kraty zabezpieczającej wnętrze jaskini. Na szczęście po odsunięciu dużego głazu ponownie pojawiła się nadzieja, że jakaś myszka wciśnie się w szczelinę między skrajnym prętem, a ścianą jaskiniowej futryny. Ostatecznie nie było tak źle, bo nawet Andre0373 wciągnął brzuch oraz przy własnej nieustępliwości i sile intensywnego parcia w stronę ciemności przecisnął się do środka. Z każdym krokiem mieliśmy wrażenie, że to już koniec jaskini aż zza skały wyłaniał się kolejny zakręt. Po kilku takich zwątpieniach spowiła nas zupełna ciemność oraz ciepło bijące z głębi jaskini. Zdobywanie skrzynki odeszło w zapomnienie mając przed sobą tak rozległą jednostkę do eksplorowania. Brnęliśmy w głąb dalej mijając hibernujące pojedyncze nietoperki. Ściany zaczęły mienić się patyną świadczącą o pokładach miedzi, które znajdowały się tu ówcześnie. Trudność terenu narastała, towarzystwo czekało przed kratą wolności zatem postanowiliśmy kierować się ku skarbu w srebrnym jeziorze. Jezioro namierzone bez problemu tylko wnet znalazłem się na końcu odnogi jaskini. Ściany jakby gładkie, bez żadnej wypustki żeby ukryć choćby eppendorfkę. I właśnie to jest kropka nad ''i'' świadcząca o tym żeby przyznać rekomendację za całokształt i wpisać tą przygodę jako TOP 1.

Serdecznie polecam wyprawę po tą skrzynkę. Jak dla mnie kwintesencja opencachingu czyli niezapomniana przygoda, kapitalne miejsce z historią, zgrana ekipa, dopracowane maskowanie, lekka trudność terenu ale i jednocześnie względne bezpieczeństwo, bo jedynie co można sobie zrobić to nabić guza... z czego oczywiście musiałem skorzystać... ;-).