Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu EG - Komora losowania    {{found}} 54x {{not_found}} 3x {{log_note}} 0x Photo 2x Galeria  

4112627 2022-11-25 09:26 PtakDziubDziub (user activity814) - Znaleziona

Tyle osób zachwalało to miejsce że musieliśmy się tu w końcu wybrać. Faktycznie odludzie pełne dzikich róż i zryte przez dzikich keszerów. Znajomi określiliby że "keszery z tego miejsca wychodzą też zryte..." ale to nie moja opinia. Tylko tak słyszałem. Wykorzystaliśmy przełamanie pogody i podniesienie temperatury do keszowania. Mniej więcej po opisach spodziewaliśmy się tego co zastaliśmy na miejscu, wykonywaliśmy już coś podobnego ale nie spodziewaliśmy się, że ten będzie aż taki trudny. Żałowaliśmy że nie wzięliśmy po drodze własnego magnesu. Skrytka w umiarkowanym stopniu zabita była liśćmi które zaczynają sobie tam powolny rozkład. Wędka zakończona lichym magnesem nie chciała łapać rybek przez właśnie te liście. Pomogły prowizoryczne narzędzia pozostawione przez poprzedników. Po chyba 40 min. dłubaniny udało się znaleźć małą, brudną mokrą eppendorfkę z rozmokniętym i rozmytym logbookiem, w którym znaleziono ostatnią linijkę do wpisu. Następni to już chyba własny logbook i pojemnik muszą przynieść albo wpisywać się na tych których markery się rozmyły a imiona poszły w niepamięć. Niestety nie było jak tego wysuszyć. Niemniej jednak warto było! Proszę o pilny serwis i sprawdzenie czy faktycznie ten słaby magnesik to celowy i oryginalny, że wszystko z niego spada przy lekkim wietrze, czy ktoś prowizorkę na chybcika zrobił.

P.S. Eppendorf był wizualnie dobrze zamknięty, jednak mimo keszcepcji albo woda pozostała po zamknięciu przez innych i nie miała gdzie odparować albo faktycznie eppendorfek też nie trzyma szczelności, gdyż kapsułka go otulająca puszcza wodę albo na śrubie albo na tym że sama ciężko się domyka z racji gabarytu kesza.

Niemniej jednak warto było! Favik idzie.
Obrazki do tego wpisu:
Zdjęcie
Zdjęcie