No i odwiedziliśmy most, choć chyba już nie wrocławski. Dzięki za kesza, dobrze się trzymał bo go jakiś pająk omotał tak że magnes był słabszy niż pajęczyny go okalające. Szkoda że ktoś wywalił słomkę z logbooka, cały pomiętolony jest teraz i trudniej go wsadzić, cociaż w zwijaniu przeszkadzają najbardziej naklejki. Dzięki za kesza.
Afbeeldingen in deze log:Logbook: Udało się oszczędzić miejsce wpisując pod koniec pierwszej strony, potem zobaczyliśmy, że z drugiej strony jest więcej wpisów jak się bardziej logbook rozwinie.