Skrzynka przypomina śmietnik. Porwana koszulka, zużyty klej i wilgotna tekturka od kredek z przepełnionym logbookiem. Na orędce orzygotowano nowy logbook i strunówkę, przełożono stare śmieci aby to zabezpieczyć, aż tu przy odkładaniu okazało się że turla się tam jeszcze jajo z nowym logbookiem. Na szybko zwinięto wszystko do strunówki i do najszczelniejszego z pojemników.