2011-08-07 17:10
tATO
(4035)
- Notitie
Ile razy przejeżdzamy obok Chełmna tyle raz pada. I tym razem lało, ale tym razem zmieniliśmy przyzwyczajenie: zamiast ominąć miasto wjechaliśmy. Kapoty na kark i do boju.<br />
Ta skrzynka stanowiła kręgosłup naszej wycieczki. Knajpa obok mikrusa stała się naszą bazą, tu się suszyliśmy, jedliśmy, rozgrzewaliśmy.<br />
Dziękujemy za kesz :)