Wspólna wyprawa z Krzyśkiem w okolice Starego Miasta, a cel główny - Lubimki. Niestety pogoda dość szybko się popsuła, więc udało się zrealizować plan tylko w małym stopniu.
Kesz namierzony błyskawicznie, choć z miejscem już było więcej problemów. Do tego stopnia, że kilka dni wcześniej Krzysiek dopadł losową, biedną panią przewodnik i spytał, czy może miejsca nie kojarzy. Na szczęście kojarzyła