Huuurraaaa! Znalazłem!<br />
Tylko najpierw zreaktywowałem, w imieniu Teda. No ale znalezienie się liczy, nie...? :)<br />
Trochę się jednak boję o tą skrzynkę, ludzie włazili wszędzie - byli jak szarańcza. Dodatkowo nad kanałem siedziała jakaś pani i usiłowała łowić ryby, była zajęta obserwacją spławika ale łypała okiem na to co robimy. Nie miałem czasu czekać aż sobie pójdzie, liczę więc że nie zechce sprawdzić czy nie zakopałem jakiegoś ładunku.