2021-11-01 11:34 Slimaki39 (2667) - Found it
Pogoda piękna, więc wykorzystałem fakt wcześniejszych odwiedzin cmentarzy i ruszyłem z zapakowanym rowerem do Kolska. Tam parking i wpierw ruszyłem odcinkiem w stronę wielkopolskiej granicy, tam przy smutno wyglądającym płocie nawrotka i keszowanie do Lubięcina. Finalnie udało się odwiedzić 32 kesze, z czego jednego na miejscu nie zastałem. Mam nadzieję, że jeszcze uda się wrócić na kolejny fragmenty tej bardzo dobrze przygotowanej trasy rowerowej, kesze również całkiem fajne i zróżnicowane.
***
To kolejne podejście, skoro ktoś zrobił reaktywację, postanowiłem jej poszukać Już miałem się poddać, gdy pojemnik znalazłem na ziemi;) Odłożyłem go zgodnie z podpowiedzią.
Dzięki geo_bruno za skrzynkę