2021-09-15 18:33
borek99
(2493)
- Znaleziona
Kolejny wypad rowerowy, czas do końca wyczyścić mapę z eventowych keszy, na które poprzednimi razy nie było już czasu. Na koniec ten kesz, do którego miałem najbliżej ;). Żeby było zabawniej - przy tworzeniu listy miejsc do okeszowania podrzuciłem tę lokalizację, ale dzisiaj... byłem tu pierwszy raz. Oczywiście komin z daleka widziałem tysiące razy, ale do samej cegielni jakoś zawsze było nie po drodze. A miejsce jest z bliska rewelacyjne - żadne zdjęcia tego nie oddadzą, trzeba to zobaczyć na własne oczy. Hala główna o tej porze roku z rozbujałymi drzewkami i krzakami rosnącymi pomiędzy betonowymi konstrukcjami rodem z jakiejś postapokaliptycznej rzeczywistości zostanie w pamięci na długo. Nawet mimo faktu, że wszystkiego nie byłem w stanie obejrzeć (o zaliczaniu multaka nie ma mowy) wrażenia są super, a w drodze do kesza też sobie chociaż po poziomie 0 trochę połaziłem. A jak już się naoglądałem to z keszem poszło sprawnie. A wracając do roweru na deser spotkałem jeszcze jaszczurkę. Idealne podsumowanie całego eventowego projektu - liczę na przyszłoroczną powtórkę projektu (może tym razem na zachód od S3, gdzie też pusto, a potencjał jest?) ;)