Miejsce odwiedzone podczas wakacyjnego wyjazdu na Warmię i Mazury oraz Żuławy i Pomorze.
Przejeżdżając przez Lidzbark dużym faux pas by było gdybyśmy pod zamkiem się nie zatrzymali i nie obejrzeli jego najbliższej okolicy. Postanowiliśmy zapoznać się również z tym keszem. Po chwili rozglądania okazało się że jest po drugiej stronie muru, tuż nad wodą. Obecnie droga do celu to pełne T4. Na miejscu szybko znaleźliśmy miejsce ukrycia kesza ze wspaniałym artefaktem. Ale pojemnika tam nie było. Dopiero jak zajrzałem ponownie, a w zasadzie wsadziłem rękę to pojemnik się objawił. Zdecydowanie jest to skrytka którą zapamiętuje się na dłużej.
Dzięki.