2021-01-06 18:14
szubaada
(1948)
- Znaleziona
Ostatnie znalezienie siedem lat temu a skrzynka ciągle była na miejscu (mowa o reaktywacji oczywiście, bo po pierwotnym miejscu ukrycia nie ma już śladu). Droga do kesza była długa. Najpierw samochodem z Warszawy, później piechotą po błocie. Z dzieciakami to prawdziwa wyprawa. Najważniejsze jednak, że było warto. Miejsce jest rewelacyjne, w zimowe popołudnie nie ma tam żywej duszy. Znalezienie tak starego kesza zawsze cieszy!
Zmieniłem reaktywację na nową (ukryta w miejscu wskazanym przez Drzazgę - spojler aktualny), gdyż stara trochę wody nabrała, logbook pokrył się pleśnią, a fanty pordzewiały, bądź puściły farbę i wszystko stało się obrzydliwe. Teraz na kolejnych poszukiwaczy czeka świeżutka skrzynka. Może za kilka lat ktoś ją znajdzie :-)