Znaleziona przy podejściu nr. 4... Ehh co ja się naszukałam tego kesza to moje. Za każdym razem gdy ostatnio wracałam z Wrocławia zatrzymywałam się w tym miejscu i szukałam... Przekopałam chyba wszystko co się da. Poprzerzucałam wszystkie kamienie, znalazłam 10 i nadal nic... Aż do dziś kiedy stwierdziłam że się nie poddam
A dziś znalazłam go w dwie minuty i to w miejscu w którym już wcześniej szukalam... Kesze bywają wredne
TFTC :D