2020-07-02 19:32
Malanowski07
(2735)
- Found it
Skrzyneczka super. Dokładamy suchy logbook w strunówce. Gdyby nie kesza nigdy byśmy tu nie dotarli. Ścieżka dojścia nie bez przygód typu weszłam w chaszcze i nie wiem jak wyjść, wszędzie krwiopijcze komary i grunt zryty przez dziki. Męska część naszego teamu twierdziła, że to wcale nie ślady dzików. Jak wyszliśmy z lasu okazało się, że jednak tak. Jest to jeden z keszy , których zdobycie długo się pamięta. Wielkie dzięki dla Założyciela. Zachęcamy innych - warto tam pójść.