Wpisy do logu Snuffer- "KANAŁ -W- reaktywacja" 22x 3x 13x 15x Galeria
2020-05-19 21:55 Carewna (1107) - Znaleziona
Co tu dużo mówić ... żeby przeżyć przygodę nie trzeba się ruszać daleko od domu. Na kanałowe kesze nadstawialiśmy się już od jakiegoś czasu ale ciagle coś tam nie pasowało. W końcu nadszedł dzień szturmu na kanały... Po pokonaniu kawałka leśnej ścieżki już w kaloszach trzeba było przedostawać się do kanału z którego dość wartko płynęła woda. Okazało się to wbrew pozorom całkiem łatwym zadaniem. Kalosze zdecydowanie obowiązkowe, chociaż wchodziły max do połowy dopuszczalnego zanurzenia. Dno betonowego kanału w miarę proste. I tak szlam i szlam i szlam .. i nagle kosmiczny otwór przede mną jak paszcza wieloryba. No to wlazłam i szlam dalej ale już nie tak dziarsko bo ślisko jednak na tym PCV .. Przemieszczanie się w lekkim rozkroku przez dluzszy czas jest jednak równie męczące co gimnastyka z Chodakowską ... i znowu szliśmy i szliśmy i szliśmy i miałam ochotę zapytać ,,Papo Smerfie daleko jeszcze?” Ale w końcu doszliśmy ... Eksploracja dwóch wyłazów nie przyniosła efektów. Poczyniliśmy małą reaktywację przy tej drabince ( na wysokości metalowego ,,cosia”) do której łatwiej jest się wspiąć . Na powrocie ,,atakował” nas nietoperz urządzający sobie w kanale tunel aerodynamiczny chyba . Dzięki za lekką adrenalinkę i fajną choć nieco śmierdzącą atrakcję. Po powrocie do domu odbyło się generalne szorowanie i dezynfekcja a mimo to zapach kanału jeszcze długo towarzyszył mojej podświadomość. Dzięki !