Nie będę się rozpisywał coby nie zdradzić szczegółów, ale odwiedzając już parę Twoich skrzynek zaczynam po przybyciu w miejsce ukrycia kolejnych od zastanowienia się nad tym "co autor miał na myśli". Tylko WYDAWCY nie mogę za nic znaleźć, a to już 4 podejścia i w sumie ze 3 godziny poszukiwań. Działa na ambicję