Skrzynka złapana podczas wieczornej keszowej wyprawy na Sobieskiego. Sama skrzyneczka nie była trudna do zlokalizowania i akurat trafiłam na moment kiedy nikogo nie było w pobliżu więc szybko capnięta. Szybki wpis choć brak miejsca w logbooku, kesz odłożony na swoje miejsce i w nogi
dziękuję za skrzyneczkę, zmuszenie do krótkiego spaceru. Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku.