Dziękuje wszystkim obecnym za przybycie na majówkę na koniec świata. Miejsce niesmowite i ludzie z którymi przyszlo mi keszować też. Szkoda że nie udalo nam się spotkać innych poszukiwaczy którzy w tym samym czasie zdobywali okoliczne kesze. Dopiero dziś udalo mi sie doprowadzić samochód do porządku po piaszystych drogach suwalszyzny, ale warto bylo trochę go ubrudzić. Niesamowite widoczki jeszcze kilka dni po powrocie wirują mi przed oczami. Dziękuję braci keszerskiej która okeszowala ten przepiękny rejon. Kraina przecudna i myślę że jeszcze nie raz tam powrócę. Do następnego razu