2019-09-01 08:18
Chorizo
(1126)
- Gevonden
Czasem z keszami jest tak, jak ze słoikiem ketchupu w lodówce. Zaglądasz i nie widzisz, dopóki żona ci nie powie, że gdzieś tam na pewno jest.
Na tego kesza chrapkę miałem już od dłuższego czasu, ale najpierw nie rozkminiłem gdzie jest ukryty i za każdym razem kiedy byłem w Manufie zwalniałem kroku, i zerkałem to tu, to tam, aż wreszcie kiedyś moją uwagę przykuł jeden szczegół, który pozwolił mi mieć pewność, że to kesz. Niestety przez kilka następnych odwiedzin a to nie miałem czasu, a to było za dużo widzów.
Kiedy wreszcie zjawiłem się o odpowiedniej porze, kesz zniknął i zrobiło mi się trochę smutno. Na szczęście moje założenia o jego wyparowaniu były przesadzone.
Znakomite maskowanie, które przetrwało remont tego zakątka i jeszcze w tak świetnym miejscu jak rynek Manufaktury, więc pozostawiam gwiazdkę. Dzięki!