Głupia sprawa, ale miałem tak śliskie buty, że już się miałem poddać, ale w końcu udało się podczołgać od dołu
Co do obiektu to jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie miałem pojęcia, że w Łodzi jest welodrom i to czynny. Często tu przejeżdżam i byłem przekonany, że to zwykłe boisko do nogi. Ogromne dzięki za pokazanie miejsca. Te zakręty przyprawiają o zawrót głowy :O