2011-04-28 12:33 tjach (44) - Znaleziona
Mogę się rękami i nogami podpisać pod poprzednim wpisem. Również wziąłem rowerek i niczym niezmordowany pogromca bagien przedzierałem się przez lasy i knieje :)
A droga faktycznie kawałek dalej, ale przecież jeżdżenie na azymut jest fajniejsze...
Skrzynka podjęta po dłuższym oczekiwaniu aż trzej panowie rowerzyści skończą przerwę w przydrożnym parkingu. A potem konspiracja przed tzw. babą ze wsi na rowerze:)
Znalezione bez większych problemów, ziemia za to dość mokra. Aha - nie ma żadnego pisadła w środku. Także wpisałem się dość niekonwencjonalnie:) Na dowód fotka w załączniku.
Dzięki za możliwość miłej przejażdżki!