Jest.
Odkryłem go ze zdziwieniem patrząc na mapę - ktoś założył skrzynkę 140 metrów od domu moich teściów, a ja nic o tym nie wiedziałem, aż do teraz ;)
Ciekawy pomysł z ryżem, przynajmniej tak długo, dopóki mrówki się tak nie dostaną.
Szkoda tylko, że kesze bez żadnego maskowania, wygląda trochę jak śmieć, niestety.
Tak czy siak, dzięki za kesza