Dzisiaj w dzień świąteczny pełno ludzi na cmentarzu, więc miałem pewne obawy, czy uda mi się podjąć kesza. Na szczęście udało się to zrobić niepostrzeżenie i mogłem wpisać się do logbooka. Nawet na certyfikat się załapałem
Idealna miejscówka na kesza, niby okolica taka ruchliwa, a można ukryć coś więcej niz mikro. Grobu niestety nie widziałem, bo nie chciałem się szwędać z rowerem po cmentarzu. Dzięki za skrytkę i pozdrawiam