2011-03-26 20:30 meteor2017 (3451) - Znaleziona
Poszliśmy pod most, żeby zorientować się w sytuacji.... a tu lavinka podnosi coś z ziemi: "Eee, czy to aby nie skrzynka". W ten sposób znaleźlismy skrzynkęNo ale potem trzeba by odłożyć... no to na kładkę i jazda. Niestety pary w łapach za bardzo nie mamy (do tej pory mnie bolą), może byśmy i dojechali, ale wtedy byśmy już na pewno nie odstawili kładki z powrotem. ostatecznie upchnęlismy między nasypem, afilarem (może w 1/3 a może w 1/2 drogi - fotki spoilerowe)
A co przydzwoniłem głową w stalową belkę to moje... i lavinki