Wyjazd większą ekipą na Tyski Browar, w moim przypadku dwudniowy. Pogoda i towarzystwo wyborne, więc wiele keszy zdobyłem. Ten nr 18. Tu wszyscy myśleli, że sobie polewkę zrobią (ze składu tylko
ja i Meghan nie mieliśmy tego kesza), tymczasem; Żywcu - koordy - ruch
ręki i jest
Dziękuję za kesza i kompaniję. Żywieckie pozdrowienia.