Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Szwajcaria Lwówecka    {{found}} 18x {{not_found}} 3x {{log_note}} 6x  

2888133 2018-09-02 09:32 rekomendacja A walon (user activity2768) - Znaleziona

02 września 2018 09:32
Upss, zalogowałem podczas sprawdzania hasła. Ma się w końcu te archiwa, a jakoś nie mogłem uwierzyć w to hasło.
cdn.

na podstawie notki z 31 sierpnia 2018 08:26
Po zdobyciu super FTF'a Gwarka - ruszyłem do "Szwajcaria Lwówecka", nową drogą - podnóżami piaskowcowych ścian; efekt - 2 ryty naskalne, 2 mini-kamieniołomy, wychodnia piaskowca à la skały płonące w świetle zachodzącego słońca Rocky Mountains (tu w skali mikro, mikro, ale jednak) i jeszcze napis po niemiecku, wyryty w skale!!! Sama końcówka dojścia - ekstremalna jak na przejście turystyczne - mogło się zakończyć gwałtownym powrotem na ścieżkę pod ścianami piaskowcowych urwisk. 
Spodziewając się takiego maskowania, jakie zastałem, wyprowadzony przez GiPSa na odległość 0 m, mając wcześniej już kontakty z takim patentem, cóż innego pozostało - podjąć kesza. Ale to zabezpieczenie przed deszczem... he, he.
Teraz pora na hasło - droga w lewo, zatem... ruszam w prawo;  może to taki dzień, że coś nowego odkryję w sprawie tzw. "znaków walońskich". Efekt (wszystko nowe dla mnie): rozpirzony obelisk na szczycie wzniesienia, epitafium na skrzyżowaniu dróg, tablica pamiątkowa polskich kombatantów na skraju polany i spotkanie z czyścicielami-regionalistami. Czyściciele - drwale usuwający z lasu pojedyncze drzewa, wskazane przez LP. A tyle wiedzieli o historii tego miejsca i okolic, że się w tym pogubiłem. W końcu ten młodszy (syn) zostawił starszego (ojciec)  z ładowaniem pociętych klocków drzewa i pojechał ze mną swoim samochodem, by mi pokazać m.in.: miejsce. gdzie są pozostałości po rezydencji człowieka, który (jakby to dziś się powiedziało) zagospodarowywał turystycznie  Lwóweckie Skały, miejsce obozu szkoleniowego dla Hitlerjugend, niemieckie kino (na pewno dla szkolonej niemieckiej, aryjskiej młodzieży) - pod chmurką, z ekranem na pionowej skale (no może jakieś prześcieradło rozwieszali); wyobrażam sobie tą dyskotekę świateł propagandowych filmików, tą kakafonię dźwięków z głośników-szczekaczek dochodzących z tyłu widowni, odbijających się od skał i otaczających ze wszystkich stron młodych ludzi - w takiej scenerii i okolicznościach to i z psa zrobisz kota, co oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia bezwzględności i fanatyzmu choćby 12 Dywizję Pancerną SS Hitlerjugend w czasie alianckiej inwazji w Normandii.
Po powrocie z objazdu,jak po sznurku, ścieżką na punkt widokowy ze skałką z hasłem.

na podstawie notki z 31 sierpnia 2018 11:09
W końcu, po dwóch i pół godzinie pałętania się po okolicy... jest hasło, no tylko jakie? Co to jest?
A w dole - ktoś wpatrzony w smartfona, zastygł na długi czas w "bezczynności" - to kolejny keszer, poszukiwacz "Gwarków"; prędzej mu spadnę na głowę niż on doczeka się wskazania miejsca ukrycia kesza przez smartfon czy GPS - tu, przy wysokich skałach i ograniczonych widokach na niebo (i satelity) prawidłowe wskazania urządzeń lokalizacyjnych są mało prawdopodobne.
To był Maruto; jakby co, cd. w logu kesza "Gwarkowie".

11 marca 2019 06:27
Przejazdem we Lwówku. Zaglądam do "Gwarków" - pusto; gonię do założonego wówczas kesza - puściuteńko; otwieram stronę "Szwajcaria Lwówecka" - a tam "cdn.". Zatem...

Przyznaję zieloną gwiazdkę - tu warto zajrzeć, tu można sporo ciekawych rzeczy znaleźć, widoków zobaczyć i tajemnic poznać. Ja utwierdziłem się co do negatywnej opinii nt. tzw. "znaków walońskich" - bajdy, choć interesujące i wciągające.

TFTC

Ostatnio edytowany 2019-03-11 12:59:03 przez użytkownika A walon - w całości zmieniany 1 raz.