2018-08-15 20:26
Doloriss
(111)
- Gevonden
Siedzę z Tsar na schodkach, dlubiemy penseta, za nami 2 śrubki. I podchodzi nagle dwóch panów, polujacych na wielbicieli cukru pudru.
P: A co tam macie?
T: AAaaaa geocaching.
P: Co to jest?
T: *tłumaczy*
P: *w połowie* ok, macie jakieś niedozwolne substancje? Nie? Dobra, nawet was przeszukiwac nie bedziemy.
Poszli. Wsiadaja do auta za nami. Siedza.
Mecze sie i mecze, opuszcza nas nadzieja, penseta przypomina juz powyginane poroze. No nic, rzucam, ze ide do nich po srubokret.
Okazuje sie, ze czekali na nas, zapytali jeszcze raz co to i na co, dali srubokret, z aprobatą spojrzeli na logbooka i zanim sie wpisalismy, to odjechali...
Pozdrawiamy łowców wielbicieli cukru pudru i zachecamy do geocachingu!