Okolica ponura, błoto, koordy niedokładne o jakieś 40 m - więc bez spoilera trzeba by przekopać połowę tej zajezdni
W dodatku trzeba by to robić na oczach tramwajarzy i pani z budki. Podejrzewam zresztą, że Pani z budki wie o keszu po 40 paru jego pobraniach. W keszu też smutek - mokre kartki robią za logbook i oprócz tego pełno w nim śmieci, które trochę posprzątałem. No trade.