Tu zaczeliśmy zwiedzanie Sochaczewa wraz z cozą i liczną ekipą z Sochaczewa.<br />
Okazało się, że za samo wejście na plac bojowy trzeba zapłacić 2 zeta od głowy, więc jakoś daliśmy radę. <br />
Później pooglądaliśmy jeszcze księgarenkę. Było mnóstwo ciekawych rzeczy: książki o T-34, czy prawdziwa historia Klossa.<br />
Wielkie dzięki za kesz :)
Afbeeldingen in deze log: