Bardzo się cieszymy, że kolejnym osobom udało się nie zniechęcić i przebrnąć przez wierszyk pracowicie zrymowany przez naszą córkę. Następni będą mieli trudniej, bo chyba już wiem, na czym polegał mój błąd - tzn. co wypaplałem za dużo.
Ale po prawdzie, to się kolegom detalowi i staremu_popowi należało - przedstawili dość dowodów wskazujących, że solidnie odrobili pracę starorynkową... Gratulujemy i dziękujemy za rekomendacje!