2018-02-11 23:11
crazy_baby
(16807)
- Znaleziona
dotarliśmy tu idąc na azymut ponad kilometr od pozostawionego keszowozu mijając ciągle ślady zajaczkow i sarenek pozostawionych na śniegu. mijalismy tez pola troszkę lasu nawet kawałeczek ścieżki nio I na koniec fajny wąwóz. Kordy na miejscu prowadziły nieco niżej ale miejsce ukrycia na tyle intuicyjne i potwierdzone fotką, że nie było problemu. keszyk siedział na tyle głęboko ze go w pierwszej linii szukania nie wymacalismy. fajny spory pojemnik i ciekawe miejsce i chyba dobrze że trafiliśmy tu zima a nie latem juz nie mówiąc w deszczu jakby tu błoto spływalo. dzięki za możliwość spacerku.