Wpisy do logu Morderstwo NA Orient Expressie 59x 0x 9x 38x Galeria
2017-12-27 12:00 pani_ka (1970) - Znaleziona
Ludzkie pojęcie przechodzi, że takie perełki stoją i się rozpadają. Przecież można by to odrestaurować, albo wystawić na aukcję. Na pewno znaleźliby się chętni na poszczególne wagony, by kupić je i wyremontować na kawiarnię czy restaurację. A tak jest demolowane i rozkradane. Mnie samą korciło, żeby wynieść to i owo... Każdy wagon zachwyca niepowtarzalnymi zdobieniami, inkrustowanym drewnem, stylowymi meblami i wykończeniami. Widać tu dbałość o najdrobniejszy szczegół, niczym w pałacu hrabiowskim czy fabrykanckim. W każdym wagonie drzwi, szafy i ściany zdobią unikatowe ornamenty roślinne, piękne stylowe klosze oświetleniowe, klamki, plakietki przedziałowe. Nie wiadomo na czym oko zawiesić, tyle tego jest, detale wręcz oszałamiają.
Wchodząc do ostatnich (czyli pierwszych) wagonów salonowych, szczęka zaryła mi o tory. Poczułam się jak na planie filmowym przygód agenta 007. W oczach stanęła mi scena pociągowa ze Spectre: https://www.youtube.com/watch?v=BeATSA3TM2g
oraz scena z Casino Royale: https://www.youtube.com/watch?v=S39paDGZ0Ew
Jakby czas zatrzymał się w miejscu. Po prostu magia, powiew dekadencji, retrospekcja. Zabrakło w tym momencie jedynie oprawy w postaci wytwornej toalety, smokingów, pawich piór, cygar, kapeluszy, dźwięków charlestona, stołu do gry w pokera i ruletkę, nienagannej obsługi i barmana serwującego ekskluzywne drinki. Mimo to przez parę minut poczułam się jak w loży VIP. Oczami wyobraźni widziałam ludzi siedzących w nastrojowo przytłumionym świetle, konsumujących wykwintny kawior z szampanem, prowadzących dystyngowane konwersacje, z cygarami w dłoniach, w kołyszących się delikatnie w rytm jadącego pociągu fotelach. Bajka...
Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Orient Ekspres to taki lądowy odpowiednik Titanica. Taka podróż to musiała być przygoda:)