Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Snuffer- "Fort Koroszczyn"    {{found}} 42x {{not_found}} 3x {{log_note}} 4x Photo 3x Galeria  

2658074 2017-12-16 18:18 rekomendacja Werrona (user activity2043) - Znaleziona

Była może 1 7-ta, ciemna, pochmurna noc, z nieba sączyła sie mżawka. Lekkie szczypanie na policzkach oznaczało, ze właśnie chwycił przymrozek. Trzeba uważać - na drogach może być ślisko a ja nie mam jeszcze w rowerze zimowych opon. Tymczasem GPS prostą  kreską oznajmił, ze drogi do kesza zwyczajnie nie ma.. Dokładnie w tej chwili jedyne moje źródło światła - czołówka prawie zgasła, co oznaczało, ze należy wymienić baterie.  W takiej chwili?! Czekający na mnie las nie wyglądał jednak jakoś strasznie , powiedziałabym nawet, że przyjaźnie. No może to dlatego, że było widać jedynie jego zarys i to  w odległości 10m..  E tam - pomyślałam - zabieram Rzęcha na ramię i idę w las na azymut. Baterie  wymienię przy wiejściu do fortu. 

Las okazał się być....zdradliwy- górki, doły, chaszcze, - to nie była droga dla kobiety z rowerem na plecach. GPS szwankował, krążyłam więc bezładnie. Fortu tymczasem ani śladu.!Jakieś błyszczące oczy nieopodal,  szelest przemarnziętych liiści. Staję. Kompletna cisza. Uwielbiam!

Aż nagle tuż przede mną  z mrocznych i wilgotnych otchłani wyłonił się wielki mur i tajemnicze wejście...Daję słowo, ze poczułam się w tym momencie jakbym przekroczyła granicę innych światów! Stałam w strugach drobnego deszczu z rowerem na plecach u bram wielkich i nieznanych...

- Witaj, wchodź - mówiły..

Wymieniłam baterie i  udałam się po kesza (dobrze że zabrałam ze sobą okulary do czytania, bo  bez opisu nijak bym tam nie trafiła). 

Zdaję sobie sprawę, ze dla tych, co przybywają tu w dzień miejsce to nie będzie tak magiczne a droga (a raczje jej brak) kręta... Wszak na prawdziwą przygodę trzeba się odpowiednio przygotować :)

Dziękuję za kesza! Za niepowtarzalne wrażenia chwili gwiazda!