2010-11-20 18:01
lavinka
(2926)
- Found it
Trochę mi ten kesz leżał na wątrobie, bo wcześniej miałam kłopoty z odliczeniem odległości z mapy a gps wyrzucał mnie prosto w las kilkanaście metrów dalej. Musiałam zabrać moją ulubioną nawigację w postaci Meteora i szukanie zajęło krócej niż minutę. Grunt to zabierać ze sobą dobry sprzęt i ładować dobrymi bateriami czyli ciastem oraz żelkami na zachętę :)