2017-11-05 10:10 JAsiek. (4631) - Znaleziona
Pamiętam z dzieciństwa ze dwie wyprawy do Uniwersalu i kilka do konkurencyjnego Centralu. Już nie pamiętam co gdzie się kupiło ale niektóre zdobycze tak cieszyły rodziców, że i mi się wryły w pamięć te towary luksusowe:
- futro
- 24-częściowy komplet sztućców
- sztuczna choinka
- kij hokejowy
i takie tam inne szpargały, po które stało się w kolejkach po kilka godzin a radość po zakupie równała się chyba temu, jakby dzisiaj znaleźć pół pensji na ulicy.
A dziś - ani WIDU tego całego biznesu.
Wraz z Entete i Majchrem.