Spacerując z psem po okolicy przy okazji wykonałem serwis. Keszyk wydostałem i delikatnie przerobiłem. Wprawdzie brak dekielka, ale chyba to w niczym nie przeszkadza. Nie zmoknie. Teraz powinno być łatwiej. Mam nadzieję, że właściciel się nie obrazi. Pozdrawiam.