Wczoraj wieczorem rozwiązałem quiz i byłem chyba piąty, więc spodziewałem się, że kesz zostanie szybko podjęty. Dziś przed wyjazdem na Ochotę sprawdziłem, a tu, ku memu zdziwieniu, logbook wciąż nienaruszony. Po podejściu na kordy zauważyłem ślady bobrowania poprzedników i poszedłem ich tropem, ale bez powodzenia. Dopiero po ponownej analizie danych keszyk podjęty. W kwestii przesłania: masz moje słowo, póki co przesyłam wirtualny uśmiech. Dzięki