2017-08-13 20:40
TheVoytekBear
(92)
- Znaleziona
[13 sierpnia 2017 14:56]
Wybraliśmy się dzisiaj z annpap w okoliczne góry. Plan był dynamiczny, ale minimum zakładało dotarcie do przełęczy Przysłop. Oczywiście nie mogliśmy odpuścić nielicznym keszom po drodze. Miałem też nadzieję na dotarcie do pewnego Liberatora, ale wnikliwa analiza map pokazała, że nie da się tam przejść z żółtego szlaku "przy okazji".
Plany nie tyle zweryfikowała, co sprowadziła do minimum pogoda. Od rana padało i było zimno jak na tę porę roku (14st). Przez to drogi były błotniste i była konieczność założenia kurtek, które za bardzo nie pomagały w biciu rekordów wędrówek.
Mimo wszystko wycieczka była udana. Znaleźliśmy 2 kesze, zobaczyliśmy spęd owiec, a w drodze powrotnej zaczęło nam towarzyszyć nieśmiało przebijające się słońce.
---
Widoki dzisiaj przesłaniały chmury, ale wierzę, że w ładny dzień może tu być nieziemsko.
Kesza namierzyliśmy szybko, ale niestety jego przykrywka ulega dekompozycji i ze środka wylałem wodę.
Pozdrawiam i dziękuję za kesza.